Ferie zimowe to okres kiedy szkoły są zamknięte na kłódkę. Działają wtedy tylko szkolne kluby sportowe. Dzieciak ubrane w zimowe ubrania mające w plecakach koszulki bawełniane z nadrukiem logo, klubu sportowego biegną do szkoły raniutko na dodatkowe zajęcia sportowe. Koło południa mają już od tych zajęć zupełnie wolne, natomiast od lekcji mają wolne przez dwa pełne tygodnie. Podobnie zorganizowany czas ma moja córka. Ale jak na swoją klasę profilowaną ma ferie niestandardowe. Pierwszy tydzień spędziła w wysokich w górach. Wyjazd był zorganizowany przez szkolny klub sportowy, ale nie ze szkoły w której pobiera naukę. Córka aktywnie uczestniczy w zajęciach sportowych dwóch różnych klubów miejskich. Z jednym pływa w szkole podstawowej do której chodzi, w drugim natomiast uczestniczy w zajęciach pływackich i dodatkowo w zajęciach sportowych ogólno rozwojowych. Pierwszy tydzień w całości spędziliśmy rodzinnie w krajowych górach. Po zebraniu się pod szkołą która jest w innej części miasta niż mieszkamy. Członkowie klubu ubrani byli w bawełniane koszulki z nadrukiem, klubowym. Co prawda pod ubraniem, dlatego niewidocznych. Wsiedli do autobusu i udali się w kilku godzinną podróż w kierunku Szczawnicy. Ja z żoną pojechaliśmy własnym autem, abyśmy nie byli „uwiązani” i nie musieli się dopasowywać do zajęć sportowych klubu z którym pojechaliśmy w sumie towarzysko. Zajęcia sportowe na stoku zaczęły się już pierwszego dnia. Uczestnicy szkolenia przyszli ty razem ubrani w znaczniki. Czyli zielone rozciągliwe koszulki z lycry. Myślę że producent bawełnianych koszulek z nadrukiem wcale się tym faktem nie zmartwił. Po pierwsze dlatego że klub i tak zamawia takie koszulki. A po drugie drugie znaczniki dla dzieci wyjeżdżających na obozy sportowe to dodatkowe zlecenia, a więc więcej pracy. Co więcej uważam że znaczniki są miej trwałe. Ponieważ się częściej zużywają to trzeba je regularnie zamawiać. Podróż odbyła się sprawnie i bezpiecznie. Po przybyciu na miejsce trenerzy którzy przez cały wyjazd nie zakładali na siebie koszulki bawełniane z nadrukiem wstępnie podzielili dzieciaków na trzy mniejsze podgrupy. Najbardziej zaawansowaną. Do tej zgłosili się ci co uważają że jeżdżą bardzo dobrze. Średniaków czyli takich co już na nartach jeździli ale nie czują się bardzo pewnie na twardych i oblodzonych czerwonych i czarnych trasach. Oraz zupełne surówki, czyli takich co nigdy na nartach nie jeździli. Każdy uczestnik obozu sportowego z każdej grupy musiał być widoczny z daleka. Takie zjawisko zapewniało wysoki poziom szkolenia. żarówiaste koszulki z nadrukiem klubu sportowego, widoczne były nawet z kilometra. Nie były to oczywiście koszulki bawełniane z nadrukiem na których producent naniósł logotypy tylko rozciągliwe naciągnięte na kombinezony i kurtki narciarskie cieniutkie i rozciągliwe lycry. Każdego dnia na początku zajęć była solidna rozgrzewka. Uczniowie wykonywali na śniegu przysiady, pajacyki, skłony a nawet pompki. Ta cześć treningu na ogół zajmowała kwadransik niekiedy z okładem. Ale przed bezpiecznym jeżdżeniem to niezwykle ważny element ogólno rozwojówki. Przez pierwszy dzień uczniowie mieli za zadanie zapoznać się z trasami Palenicy. To moim zdanie dosyć ciekawy stok z kilkoma trasami o różnym poziomie trudności. Poziom grup na które zostały podzielone dzieciaki został dostosowany do poziomu trudności zjazdowych tras. Przez klika kolejnych dni ferii, a więc wolnych od zajęć lekcyjnych po stokach śmigało trzydzieści klika widocznych z daleka koszulek z lycry. Nie były to bawełniane koszulki z nadrukiem na których producent wykonał logotypy. Te nie dały by się naciągnąć na grube zimowe ubrania ze względu na rodzaj materiału. Bawełna nie rozciąga się. To znaczy może by się rozciągnęła ale na pewno nie wróciła by do poprzednich rozmiarów po zdjęciu z narciarskiego kombinezonu. Część z nich zapewne również uległo by uszkodzeniu mechanicznemu. Czyli mówiąc wprost po prostu by się podarły. Organizator obozu musiał wziąć pod uwagę że te koszulki musiały wytrzymać w jednym kawałku przez cały tydzień. Do zajęć dodatkowych które po południu odbywały się na sali gimnastycznej lokalnej szkoły używane były oczywiście bawełniane koszulki z nadrukiem lub też bez nadruku. Zależy co dzieciaki akurat miały pod ręką. Wyjazd z mojego punktu widzenia był bardzo udany. Trafiliśmy świetną pogodę oraz idealne warunki na stoku. Moja córką już się dopytuje kiedy znowu będzie mogła pojechać z tym klubem na kolejny obóz sportowy. Oczywiście stanę na głowie żeby ją wysłać będę jednak na ten wyjazd musiał zamówić dodatkowe sportowe koszulki bawełniane z nadrukiem. Tylko czy obecnie popularna koszulka z nadrukiem ” Russkij wojennyj korabl , idi na huj” nadaje się dla młodzieży?
Adres strony: https://etorby.eu